To prezes prosił Martę Kaczyńską, by wsparła Karola Nawrockiego. Ale sam w kampanii ma pozostać w półcieniu. Chyba że będzie sondażowy kryzys.
Według medialnych doniesień Andrzej Duda spotka się w nadchodzący weekend z Donaldem Trumpem. Do rozmowy ma dojść przy okazji konferencji CPAC, która odbywa się niedaleko Waszyngtonu.
Komisja regulaminowa zarekomendowała w czwartek Sejmowi uchylenie immunitetu posłowi PiS, b. szefowi MS, Zbigniewowi Ziobrze i wyrażenie zgody na zastosowanie wobec niego aresztu, aby zapewnić jego stawiennictwo na posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Komisja zagłosowała również za uchyleniem immunitetu innemu posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu oraz wyrażenie zgody na jego areszt i zatrzymanie.
Brytyjski "Telegraph" ujawnia szokujące szczegóły umowy, którą Stany Zjednoczone "zaproponowały" Ukrainie w kwestii przejęcia zasobów ogarniętego wojną kraju. Przedstawione "porozumienie" obejmować ma nie tylko wyłączny dostęp do połowy ukraińskich metali ziem rzadkich, ale także do krajowej infrastruktury naftowej, gazowej, a nawet do portów. To ciężar, którego gospodarka Kijowa nie byłaby w stanie udźwignąć, a wstępne szacunki sugerują, że straty Ukrainy wyniosłyby więcej niż niemieckie reparacje po I wojnie światowej i więcej niż kary nałożone na Niemcy i Japonię po przegraniu II wojny światowej.

"Obserwujemy coraz większą pogardę dla podstawowych zasad prawa międzynarodowego. Jest to widoczne w polityce gospodarczej, politycznej, kulturalnej i edukacyjnej, którą narzuca się innym narodom. (...) Jesteśmy zainteresowani rozwojem społeczeństwa obywatelskiego, aby strofowało i krytykowało władze, pomagało im w ustalaniu własnych błędów i korygowaniu ich polityki w interesie obywateli". To nie słowa wiceprezydenta J.D. Vance'a. To przemówienie Władimira Putina z 10 lutego 2007 roku, również w Monachium. Wystąpienie rosyjskiego prezydenta wtedy, tak jak to wygłoszone przez wiceprezydenta USA teraz, wprawiło Europę w osłupienie.
Karol Nawrocki zadbał, aby na czas kampanii wyborczej IPN był szczelny jak bunkier. Ale ludzie zaczynają mówić, NIK zleca kontrole, prokuratura wszczyna śledztwa, a sądy nie zostawiają na decyzjach prezesa suchej nitki.